kwi 14 2015

Ciężkie czasy!


Komentarze: 2

Nastały oto ciężkie czasy... Krótki będzie to pościk, ale za to konkretny (polskiego, gdzie trzeba STRASZLIWIE się rozpisywać, nigdy nie lubiałem). Otóż dowiedziałem się, że trudna kartkówka (podobna raczej do sprawdzianu) z religii, odwlekana od ładnych paru tygodni, ma być jutro. No i czeka nas trochę więcej nauki religijnej - przynajmniej nie zleci na nas wszystko razem w jutrzejszą środę... Co więcej, tejże samej środy ma jeszcze być sprawdzian z W(Ł)OSu.

Żeby jednak nie odgrywać żyjącego trupa, który skarży się na cierpienie już za życia, dodam, że WOS to raczej poboczny przedmiot, do którego wystarczy nauczyć się raptem paru pojęć. Są dowody w postaci nienajgorzej (o ile dobrze pamiętam ;) ) napisanych przez niektórych naszych kiepskich uczniów innych sprawdzianów. A do religii trochę się uczyłem - skoro mogłem się spodziewać pisemnego granatu w każdej chwili, cóż innego mogłem zrobić...

Zresztą, nie ma co lamentować. Jak już mam to robić, najlepiej to wesprzeć faktami, które może jutro wystąpią, to znaczy bardzo niskimi wynikami prac. Może. Szerokie-głębokie...

Tylko nie mówić mi tu, że się stresowałem (tzn. panicznie czy coś). :))))

janekkto1024 : :
15 maja 2015, 16:49
Prosim o interpretacyję, abyś mi znała pismo to jako komiczne nieco i humorystyczne, na Don Kichota odmienność przystające i uśmiech aż nawołujące ci na twarz.
Czyli ja to w sumie przyjmuję luźno i bez "stresu". Nie poddaję się :)
15 kwietnia 2015, 08:59
Szkolne czasy, najlepsze czasy:) też bym chciała taki lekki stresik, nie to co ja mam teraz z moim prawkiem meegaa stresior.. nie poddawaj się :)

Dodaj komentarz