Archiwum 10 lipca 2015


lip 10 2015 Spojrzeć na coś z innej strony
Komentarze: 0

Dzisiaj się nie śmiejemy, Czytelnicy. Nie dzisiaj. Po prostu żałoba narodowa, wielki smutek (lub smuta), i co za tym idzie, żadnych uśmiechów. Mają być tylko neutralne miny.

Dobra, mój blog zawsze był niesamowicie luźny, i w dniu obecnym też taki powinien być... Niemniej, chciałbym w myśl tytułu (w skrócie "samo życie") podzielić się z Wami pewnym przemyśleniem dotyczącym strasznego dzisiaj słowa.

Władza. Hura... No właśnie. Oby tylko nikt nie uciekał, jeszcze nie skończyłem... A dam sobie co uciąć, że to słowo to dla Was nie męka. No więc... Wiedzą wszyscy, że niejaka władza odnosi się z żelaznej reguły do ludzi. Ty idź mi tam, ty załatw to, a ty doglądaj ich pracy. A ty się tak nie ociągaj, bo osobiście ci wgniotę rękę w t*yłłłłłł*łek. Tak to wygląda, nie?

A teraz spójrzmy na to słowo w odniesieniu (hmmm, WYniesieniu?) do... rzeczy. Co wtedy takiego powstaje, gdy rządzisz rzeczami? oś przyjemnego. Coś co cię wciąga. Powstaje hobby, pasja.

LOL, co nie? Ale zaczekajcie sobie. Nie wyciągajcie niestosownych wniosków. Władza nad piłką do nogi, ręcznej, siatkówki czy koszykowej. Władza nad mąką, wodą, drożdżami i temperaturą pieczenia, a także nad wielkością bułek. Władza nad kolesiem z Gothic, Minecrafta, Battlefielda, czy czegoś tam innego. Równie dobrze władza nad wężem, też z gierki. Władza nad klawiaturą, myszą, pędzlem, dłutem - grafika komputerowa, malarstwo, rzeźba. Władza and sobą, a raczej uczenie się jej - poznawanie siebie, filozofia.

"Władać" to my nie musimy nad Kimś lecz możemy nad CZymś. Władza nad rzeczami, czyli hobby, to najlepsza forma "władzy" bez dokuczającego sumienia. Tylu ludzi mogłoby zrezygnować z jakiejś tam super pozycji - to prezydent, tu kanclerz, tam król(ik), gdzie indziej sułtan czy jakiś wódz indiański... Jeśli chce mu się tylko kasiory, to wiadomo, że będzie szedł do celu po trupach. Ludzie mogą poddawać swojej kontroli tyle rzeczy, a wolą zniewalać ludzi. No q-uryyyywana...

Jeśli ktoś mnie zrozumiał - prosto z Epoki Lodowcowej 3: "Witam w moim świecie". Jeśli nie - no cóż, warto było spróbować. Zapraszam na komentarze, tam możecie mieszać mnie z błotem za opublikowanie tej teorii. Ale - nie mogą to być żadne SPAMizmy, obrazy czy wyklęcia (nie przepadam za czarną magią). To ma być grzeczna, ładna dyskusja. ;)

Koniec końców - z góry dzięki za uwagę. Pozdro!(wienia)

janekkto1024 : :